niedziela, 24 października 2010

Ach te prezenty..

Prezenty, pamiątki, upominki..nie wiem jak Wy, ale ja za każdym razem, gdy chciałam kogoś czymś obdarować, miałam problem z wyborem. Ile to trzeba się namyśleć, żeby to co kupimy, choć w małym stopniu się spodobało. I ot pewnego razu, poszukując pamiątki dla chrześnicy mojego męża, znalazłam coś pięknego, otóż haftowany aniołek stróż z dedykacją! Tak bardzo spodobał się mi ten upominek, że postanowiłam przyjrzeć się głębiej hafciarkom i haftom komputerowym. Na dzień dzisiejszy jesteśmy z mężem szczęśliwymi posiadaczami maszyny, która potrafi czarować wszystko, co tylko dusza zapragnie :)
Pierwszą pracę dedykuję mojej uroczej córeczce Basi, a wygląda ona tak:



Obrazek wyhaftowałam na białym płótnie, oprawiłam w ramkę i powiesiłam nad łóżeczkiem małej królewny :)
Kilka innych obrazków zamieszczę w galerii, którą mam nadzieję niebawem stworzę.

Pozdrawiam cieplutko
Agnieszka